Właściwość sądu w umowie z konsumentem

Postanowienie w umowie zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, narzucające rozpoznanie sprawy przez sąd właściwy dla siedziby przedsiębiorcy, jest klauzulą abuzywną.

Jak stanowi art. 385(1) § 1 KC, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Z kolei zgodnie z treścią art. 385(3) pkt 23 KC, w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności wyłączają jurysdykcję sądów polskich lub poddają sprawę pod rozstrzygnięcie sądu polubownego polskiego lub zagranicznego albo innego organu, a także narzucają rozpoznanie sprawy przez sąd, który wedle ustawy nie jest miejscowo właściwy.

Jak wynika z wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 2 kwietnia 2019 r. (sygn. XVII AmA 45/17), „dopuszczalne jest zawarcie we wzorcu umownym i w konkretnej umowie klauzuli prorogacyjnej, ale tylko wówczas, gdy nie narzuca ona sądu, który wedle ustawy nie jest miejscowo właściwy (w praktyce chodzić będzie o wskazanie sądu właściwości ogólnej albo właściwości przemiennej). Niezgodne z art. 385(3) pkt 23 KC są nie tylko postanowienia wyłączające w ogóle właściwość określoną przepisami procedury cywilnej, lecz również te, które ograniczają zakres możliwości przewidzianych w ustawie. Niewątpliwie prowadzi to bowiem do pogorszenia sytuacji konsumenta. Sprzeczność z dobrymi obyczajami przejawia się w nierzetelnym i nierównorzędnym traktowaniu konsumenta jako partnera, narzucaniu mu niedogodnych warunków dochodzenia swych praw lub obrony przed sądem oraz wykorzystywaniu pozycji profesjonalisty. W związku z analizowanym postanowieniem konsument może pozostawać w błędnym przeświadczeniu, o prawidłowości działań powoda, polegających na wytoczeniu przeciwko konsumentowi powództwa przed sąd wskazany w umowie. Tym samym, konsument, mający miejsce zamieszkania odlegle od siedziby sądu, mógłby nie podnieść zarzutu niewłaściwości miejscowej sądu i w konsekwencji byłby zmuszony do prowadzenia swej sprawy przed sądem miejscowo dla niego niedogodnym, co powodowałoby po jego stronie dodatkowe utrudnienie”.

Zgodnie z art. 385(1) § 4 KC, ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Z reguły będzie to przedsiębiorca. Skuteczne przeprowadzenie dowodu w tym zakresie wymaga od przedsiębiorcy wykazania, że postanowienie umowne w danym kształcie stanowi wynik rzeczywiście przeprowadzonych rzetelnych negocjacji (vide: Kodeks cywilny. Komentarz, red. prof. dr hab. Mariusz Załucki, wyd. 3, CH Beck 2023). W sytuacji gdy w toku postępowania konsument wskazał, że dane postanowienie nie zostało z nim indywidualnie uzgodnione, to ciężar udowodnienia, że takie uzgodnienie wystąpiło, spoczywa na przedsiębiorcy.

Ubocznie godzi się zauważyć, że postanowienia zastrzegające właściwość sądu znajdują się w rejestrze klauzul niedozwolonych między innymi pod numerami 1663 („Sądem właściwym dla rozpatrywania sporów wynikających z umowy jest sąd właściwy dla siedziby Publicat S.A.”), 1734 („Sądem właściwym dla rozpatrywania sporów wynikających z umowy sprzedaży jest sąd właściwy dla siedziby Sklepu.”) i 2034 („Ewentualne sprawy będą rozstrzygane przed Sądem właściwym dla siedziby zleceniobiorcy”). Są to tylko trzy przykłady, a podobnych klauzul w rejestrze jest kilkaset. SOKiK nigdy bowiem nie ma wątpliwości, że klauzula wynikająca z treści art. 385(3) pkt 23 KC, czyli taka, która narzuca rozpoznanie sprawy przez sąd, który wedle ustawy nie jest miejscowo właściwy, jest niedozwolona (abuzywna). Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wielokrotnie zresztą wskazywał, że w przypadku gdy stroną umowy jest konsument, a postanowienie dotyczące właściwości sądu zamieszczone zostało we wzorcu umownym narzuconym konsumentowi przez przedsiębiorcę, zastrzeżenie wyłącznej właściwości sądu jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy tego konsumenta (m.in. wyroki w sprawach XVII AmC 3535/10 i XVII AmC 4220/12).